Wdowy po policjantach, zastrzelonych w Sieradzu przez strażnika więziennego, będą przed sądem domagały się odszkodowania od zakładu karnego. Kobiety żądają dla siebie i dzieci po 200 tysięcy złotych.
Z żonami policjantów, którzy zginęli na służbie, rozmawiała reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Były strażnik więzienny Damian Ciołek blisko rok temu zastrzelił na terenie więzienia w Sieradzu trzech policjantów i ciężko ranił aresztanta. Obecnie toczy się jego proces.
Prokuratura zarzuciła mężczyźnie, że działał ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Strzelał do policjantów bez żadnego racjonalnego powodu. Według śledczych, strażnik jest zdrowy psychicznie, a przyczyną tragedii były jego problemy rodzinne i zaburzenia adaptacyjne. Mężczyźnie grozi dożywocie.