Władze Ukrainy zgodziły się na rozpoczęcie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych mogił Polaków zamordowanych przez oddział UPA w lutym 1945 roku w miejscowości Puźniki na Podolu. Prace będą prowadzone z udziałem polskich specjalistów. Poinformowały o tym Fundacja Wolność i Demokracja, a także Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Fundacja Wolność i Demokracja poinformowała na swoim profilu na Facebooku, że 2 listopada uzyskała zgodę władz ukraińskich na rozpoczęcie prac archeologiczno-poszukiwawczych mogił Polaków zamordowanych przez oddział UPA w lutym 1945 r. w miejscowości Puźniki na Podolu, w dawnym województwie tarnopolskim.
"Dziękujemy Władzom Ukraińskim za tę ważną decyzję oraz wszystkim przedstawicielom RP w szczególności prezydentowi, premierowi, ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego, którzy podejmowali działania na rzecz umożliwienia poszukiwań i ekshumacji naszych Rodaków, których szczątki spoczywają na terenie Ukrainy" - przekazała we wpisie fundacja.
Wiceprezes zarządu Fundacji Wolność i Demokracja w rozmowie z Polską Agencją Prasową poinformował, że poszukiwania mogił Polaków zamordowanych przez UPA w Ukrainie rozpoczną się jeszcze w tym roku lub wiosną 2023 roku.
Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz powiedział agencji, że to "krok w bardzo dobrą stronę, który pokazuje, że konsekwentny dialog i współpraca może doprowadzić do przełamywania nawet takich trudnych decyzji".
Strona ukraińska poinformowała nas formalnie notą, że możliwe będą prace poszukiwawcze z udziałem polskich specjalistów na terenie Ukrainy - przekazał Przydacz.
Z zadowoleniem odnotowujemy ten znaczący gest, który umożliwi w przyszłości ekshumacje i możliwość godnego pochówku Polaków, którzy stracili życie na terytorium Ukrainy w XX w., w tym także w czasie Rzezi Wołyńskiej - dodał wiceszef MSZ.
Wiceminister Przydacz zauważył, że fakt formalnej notyfikacji ze strony Ukrainy, co do możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych, "jest dużą zmianą w stosunku do tego, jak wcześniej władze ukraińskie podchodziły do tej sytuacji".
Wskazał, że o możliwość poszukiwania, a w konsekwencji doprowadzenia do ekshumacji, zabiegała m.in. Fundacja Wolność i Demokracja. To jest fundacja doświadczona, jeśli chodzi o tego typu prace i działania - zaznaczył.
Przydacz poinformował, że zgoda władz ukraińskich dotyczy każdej działającej w tym zakresie organizacji i będzie wydawana indywidualnie.
Nota, która trafiła do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, pokazuje warunki, na podstawie jakich strona ukraińska takich zgód może udzielać. To są m.in. warunki prawne. Z jej treści wynika, że jeżeli organizacje czy instytucje zajmujące się poszukiwaniem będą postępować zgodnie z warunkami określonymi ukraińskim prawem, to takie zgody będą wydawane. (...) Chodzi o to, żeby odbywało się to nie tylko za wiedzą ukraińskich specjalistów od poszukiwań i ekshumacji, ale także przy ich współudziale - powiedział wiceminister.
Wadze Ukrainy wyraziy zgod na pierwsze poszukiwania, a w konsekwencji nastpnie ekshumacje Polakw pochowanych na UA. Po odsoniciu Lww i wsplnym hodzie oddanym Orltom Lwowskim i Strzelcom Siczowym to niezwykle wane wydarzenie. Dzikujemy Przyjaciele! pic.twitter.com/i1GnzajLDy
michaldworczykNovember 11, 2022
Marcin Przydacz przypomniał, że "w tym trudnym czasie Ukraina może liczyć na wszelakie wsparcie Polski - humanitarne, finansowe i militarne". Dokonaliśmy pewnego postępu także i w tych trudnych sprawach historycznych - podkreślił wiceminister.
Od początku 1943 r. ukraińscy nacjonaliści dokonywali mordowań i wypędzania Polaków z ich domów. Na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków. Sprawcami Zbrodni Wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów - frakcja Stepana Bandery i podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia. OUN-UPA nazywała swoje działania "antypolską akcją". Określenie to ukrywało zamiar, jakim było wymordowanie i wypędzenie Polaków.
Określenie "Zbrodnia Wołyńska" dotyczy nie tylko masowych mordów dokonanych na terenach Wołynia, czyli byłego województwa wołyńskiego, ale także w województwach lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim (Galicja Wschodnia), a także w województwach lubelskim i poleskim.
W minionych trzydziestu latach istnienia niepodległej Ukrainy polskie instytucje i działacze środowisk kresowych podejmowali wiele prób ekshumacji i upamiętnienia ofiar zbrodni UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Tylko niewielka część tych wysiłków zakończyła się powodzeniem.
Od wiosny 2017 r. władze Ukrainy zakazały poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu w kwietniu 2017 r. Przełomu nie przyniosły toczone w październiku tego samego roku polsko-ukraińskie rozmowy na temat możliwości wznowienia poszukiwań, w których wzięli udział minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński i zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztof Szwagrzyk. Konflikt pogłębił się w 2018 r., gdy Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej zarzucił polskim archeologom nieprawidłowe prowadzenie poszukiwań szczątków członków UPA pochowanych na cmentarzu w Hruszowicach.