Najpóźniej w środę złożę pozew do sądu pracy przeciwko Ministerstwu Spraw Zagranicznych - poinformował Były wiceszef MSZ Witold Waszczykowski. Tydzień temu Waszczykowski został zwolniony z pracy w resorcie. MSZ nie komentuje sprawy.
1 września MSZ rozwiązało umowę z Waszczykowskim, który chciał wrócić do resortu po bezpłatnym urlopie wziętym na czas pracy w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.
MSZ motywowało tę decyzję "brakiem możliwości wyznaczenia - po długotrwałym urlopie bezpłatnym - stanowiska odpowiadającego kwalifikacjom Waszczykowskiego i jego przygotowaniu zawodowemu w związku z utratą poświadczenia bezpieczeństwa uprawniającego do dostępu do informacji niejawnych stanowiących tajemnicę państwową".
W ocenie Waszczykowskiego, nie było żadnych przesłanek merytorycznych, by zwolnić go z pracy w MSZ. Poglądy odbiegające od rządu czy od ministra Radosława Sikorskiego nie mogą dyskwalifikować w pracy w MSZ - podkreślił były wiceszef resortu.
Dodał, że jest wiele stanowisk analitycznych w MSZ, więc - jak mówił - nie widzi żadnych podstaw, by "akurat dla niego nie było miejsca" w resorcie.