Zbyt niski kontrakt z NFZ – to powody zamknięcia kliniki rehabilitacji w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Za kilka dni swe podwoje zamknie jedyny w Polsce oddział leczący bardzo skomplikowane urazy i wady wrodzone.
Do kliniki trafiały dzieci, którym nie był w stanie pomóc żaden inny szpital w Polsce. Oddział dysponuje 90 łóżkami i co roku przyjmował 1000 małych pacjentów. - Moje dziecko było zdrowe, jednak po operacji stało się tak, że nie mogło samodzielnie funkcjonować. Tylko tu zaczęło chodzić, mówić, a klinika dała nam nadzieję - mówi matka jednego z leczonych w CZD dzieci.
Dyrektor kliniki bezradnie rozkłada ręce. Fundusz zaproponował roczny kontrakt w wysokości 5 mln złotych. Działanie oddziału kosztuje dwa razy więcej. Niestety, to prawdopodobnie nie pierwszy taki przypadek, a zamykanych oddziałów może być więcej.