Podwyżka za warszawskie żłobki jest niezgodna z prawem - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny. Teraz rodzice będą walczyć o zwrot pieniędzy pobieranych przez miasto. We wrześniu opłata wzrosła z niespełna 200 do 500 złotych.
Sąd przede wszystkim zarzucił stołecznym władzom, że te, prowadząc żłobki, nie mogą działać dla uzyskania zysku. A na to wskazuje nieuzasadniona, ponaddwukrotna podwyżka opłat. W uzasadnieniu czytamy również, że radni nie mogą ustalać dla wszystkich dzieci jednej stawki - bez względu na to, ile czasu dziecko spędza w żłobku. Dziś za dzień nieobecności przysługuje zaledwie 26 groszy zwrotu. Według sądu, to również jest niezgodne z prawem.
Ten wyrok to sukces grupy blisko pół tysiąca rodziców, którzy zaskarżyli uchwałę. Ich walka z ratuszem trwa od wielu miesięcy. Już teraz zapowiadają, że skoro podwyżka była bezprawna, będą walczyć o zwrot 300 zł za każdy z ośmiu miesięcy obowiązywania tych stawek.
To dla nas zaskoczenie. Jesteśmy w szoku, że sąd przyznał nam rację. Mam nadzieję, że nic w tej sprawie się już nie zmieni - powiedziała naszemu dziennikarzowi Małgorzata Lusar, szefowa stowarzyszenia Głos Rodziców.
Ratusz na razie nie chce komentować orzeczenia sądu. Rzecznik magistratu Bartosz Milczarczyk powiedział reporterowi RMF FM, że czekają na pisemne uzasadnienie wyroku. Gdy się z nim zapoznają, podejmą decyzje o ewentualnym odwołaniu do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Rodzice z Warszawy już we wrześniu wypowiedzieli "wojnę" stołecznym władzom. Zawiązali stowarzyszenie i walczyli z podwyżką na kilku frontach. Pisali do premiera, spotykali się z Rzecznikiem Praw Dziecka oraz Ministrem Pracy i Polityki Społecznej. Do dziś ich wysiłek był bezowocny.