7,5 tysiąca złotych odszkodowania Lech Wałęsa ma zapłacić byłemu działaczowi Wolnych Związków Zawodowych, Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Taki wyrok zapadł w gdańskim sądzie. Były prezydent występując trzy lata temu w telewizji TVN24 użył wobec Wyszkowskiego takich wyzwisk jak: „małpa z brzytwą”, „wariat”, czy „chory debil”.
Za te słowa Wyszkowski pozwał już wcześniej Wałęsę i w grudniu 2007 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnym wyrokiem uznał, że były prezydent naruszył dobra osobiste byłego działacza WZZ. Wałęsa wówczas przeprosił Wyszkowskiego na swoim blogu. Jednak zdaniem byłego działacza WZZ, były prezydent zrobił to w sposób lekceważący.
Dzisiejszy wyrok nie jest jednak ostateczny. Pełnomocnik Wałesy mecenas Ewelina Wolańska zapowiedziała odwołanie. Pierwszy, który wyrządził krzywdę, był Wyszkowski, bo on zaczął tę całą kampanię oszczerstw i pomówień - stwierdziła. Z wyroku nie jest zadowolony również Wyszkowski. Jak twierdzi, 7,5 tys. zł to zbyt mało. Nie będzie się jednak odwoływał.