Sukces w powstrzymywaniu ustrojowej destrukcji Polski zależy ostatecznie od tego, jakie będą wyniki wyborów – napisali we wspólnym oświadczeniu Lech Wałęsa i Leszek Balcerowicz. Politycy spotkali się w Gdańsku w biurze byłego prezydenta RP.
Rozmowa Wałęsy i Balcerowicza trwała ok. pół godziny. Później na konferencji Balcerowicz odczytał treść przygotowanego podczas spotkania oświadczenia.
"Społeczeństwo obywatelskie powinno przybierać coraz bardziej zorganizowaną formę, by móc skutecznie bronić wolności i państwa prawa w Polsce. Potrzebna jest silniejsza współpraca między organizacjami obywatelskimi" - napisali politycy. Ich zdaniem, "opozycja obywatelska i opozycja polityczna (partie polityczne) są odrębne, ale mogą i powinny współpracować zwłaszcza jeśli chodzi o rejestrowanie i powstrzymywanie destrukcji wolności i państwa prawa w Polsce".
"Byłoby jednak szkodliwą utopią wierzyć, że opozycja obywatelska może zastąpić opozycję polityczną. Sukces w powstrzymywaniu ustrojowej destrukcji Polski zależy ostatecznie od tego, jakie będą wyniki wyborów" - ocenili Wałęsa i Balcerowicz. Według nich ważne jest też wzmocnienie struktur, "które będą rejestrować i podawać do opinii publicznej wszystkie przypadki łamania i nadużywania prawa przez funkcjonariuszy państwa i działaczy partyjnych".
"Sprawcy takich czynów nie mogą być anonimowi. Równolegle należy rozwinąć i wzmocnić struktury ochrony i pomocy dla osób, które padałyby ofiarą takich czynów" - podkreślili.
Podczas konferencji po spotkaniu Balcerowicz powiedział, że po odsunięciu w demokratyczny sposób od władzy Prawa i Sprawiedliwości potrzebne będzie powołanie merytorycznych komisji, które by wyjaśniły i pokazały społeczeństwu, jakie były np. podstawy do przeprowadzenia reformy edukacji.
To się da zrobić. Opozycja obywatelska i polityczna powinny pracować nad przygotowaniem takiego systemu merytorycznego rozliczenia zmian dokonywanych przez PiS - tłumaczył b. minister finansów.
(mn)