Kadencja obecnego prezesa Narodowego Banku Polskiego kończy się 10 stycznia. Jeśli prezydent się nie pospieszy fotel po Leszku Balcerowiczu obejmie tajemnicza postać o imieniu „Wakat”.
Wszystko rozstrzygnie się dziś. Konstytucyjne i ustawowe terminy wymagają, aby nazwisko nowego prezesa pojawiło się na 7 dni przed jego sejmowym wyborem. Zatem jeśli fotel nie ma świecić pustką, powinniśmy je usłyszeć w ciągu najbliższych kilkunastu godzin.
Prezydent mówi co prawda, że ma już nazwiska dwóch a nawet trzech kandydatów na nowego Balcerowicza, ale z ich ogłoszeniem na razie się nie spieszy. Wygląda na to, że w 38-milionowym kraju nie jest łatwo znaleźć kogoś kto pokieruje bankiem centralnym.