Poziom wody w Wiśle jest w ostatnich dniach alarmująco niski. W Warszawie głębokość rzeki w wielu miejscach nie przekracza metra. W Toruniu - na pogłębionym, żeglownym odcinku - wynosi zaledwie 160 centymetrów. Na Wiśle pokazały się już piaszczyste ławice, które mogą być śmiertelnie niebezpieczne.
Na razie większość ławic pojawiła się na środku rzeki i trudno do nich dotrzeć pieszo. Jednak z każdym dniem piaszczystych wysepek przybywa. Ich obecność kusi nierozważnych amatorów wypoczynku nad wodą. Zdarzały się przypadki wycieczek całych rodzin, dzieci na rękach, w wózkach, panie całymi rodzinami, bo tutaj ładnie to wygląda, ładny piaseczek. Ludzie nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie to może uczynić - przypomina w rozmowie z naszym reporterem jeden z toruńskich policjantów.
Łachy rzeczne są jak ruchome piaski - potrafią zapaść się pod ciężarem człowieka, dla którego często nie ma już wtedy ratunku.
Meteorolodzy przewidują, że potrzeba około tygodnia dość intensywnych opadów deszczu, by poziom Wisły wrócił do normy.