Władze miasta wróciły do rozmów z pomysłodawcami efektownego monumentu. Łuk triumfalny miałby być gotowy w 2020 roku - informuje "Rzeczpospolita".
Brak w stolicy pomnika Bitwy Warszawskiej jest dla mnie, starego warszawiaka sprzed wojny, rzeczą wstydliwą - mówi satyryk Jan Pietrzak. Jest on założycielem Fundacji Towarzystwo Patriotyczne, które zabiega o budowę łuku triumfalnego upamiętniającego bitwę z 1920r.
W środę wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski spotkał się w tej sprawie z Pietrzakiem i przedstawicielami innych środowisk zainteresowanych wzniesieniem monumentu, m.in. z Rodowym Stowarzyszeniem Rodziewiczów i Fundacją Patriotyczną Serenissima.
Zabieramy się do pracy. Przygotujemy listę potencjalnych lokalizacji, które będziemy mogli przedstawić na kolejnym spotkaniu - powiedziała Agnieszka Kłąb z ratusza. Co do tego, gdzie mógłby stanąć monument, nie są bowiem zgodni jego zwolennicy.
Jana Pietrzak uważa, że najlepszym pomysłem byłaby budowa łuku łączącego dwa brzegi Wisły. Podobny stoi już w amerykańskim Saint Louis - podaje "Rz".
APA