W weekendy w lipcu i sierpniu bramki na autostradzie A1 między Gdańskiem a Toruniem będą otwarte - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Grzegorz Kwolek. Rusza właśnie nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów w tej sprawie.
Co weekend rząd będzie musiał dopłacić do Krajowego Funduszu Drogowego od półtora do dwóch i pół miliona złotych. Tyle bowiem wpłaciliby kierowcy, gdyby nie otwarto szlabanów. Przez całe wakacje ten wyborczy prezent będzie więc kosztował od 14 do 24 milionów złotych. Ostateczna kwota zależeć będzie od tego, ilu kierowców wybierze tę trasę.
Rada Ministrów ma jeszcze dziś podjąć uchwałę o przekazaniu tych środków ministrowi infrastruktury.
(mpw)