Mazowieccy policjanci zatrzymali poszukiwanego od wczoraj kierowcę białego SUV-a, który prawdopodobnie spowodował śmiertelny wypadek w Przęsławicach w powiecie sochaczewskim. W wypadku zginęła 15-miesięczna dziewczynka, wieziona w wózku przez ojca. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.

REKLAMA

Do tragedii doszło wczoraj około godziny 18:00, gdy ojciec z dwójką małych dzieci szedł poboczem drogi wojewódzkiej numer 575.

Według policji, szli właściwą stroną jezdni.

Wtedy nadjeżdżający z przeciwka samochód potrącił wózek z 15-miesięczną dziewczynką.

Mimo reanimacji dziecko niestety zmarło.

Drugiemu dziecku i ojcu właściwie nic się nie stało.

Kierowca samochodu nawet się nie zatrzymał: odjechał z miejsca wypadku w kierunku Kazunia.

Policjanci na podstawie nagrań z monitoringu z budynków kilkaset metrów dalej ustalili, że prawdopodobnie sprawcą wypadku mógł być kierowca białego SUV-a, który w tym czasie jechał tą trasą w kierunku Kazunia i Nowego Dworu Mazowieckiego.

Funkcjonariusze zaapelowali o pomoc m.in. do innych kierowców, którzy jechali wczoraj trasą numer 575, mając w autach wideorejestratory, i do wszystkich posiadających informacje, które mogłyby pomóc zatrzymać sprawcę wypadku. Komendant policji w Sochaczewie ogłosił alarm dla funkcjonariuszy z tamtejszej jednostki.

Ostatecznie - jak podaje sochaczewska komenda: "dzięki pomocy społeczeństwa" - dzisiaj około południa podejrzewany o spowodowanie wypadku w Przęsławicach został zatrzymany.

To 61-latek pochodzący z Warszawy.

Pomogły drobne sygnały od wielu osób

Jak dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski, po prośbie funkcjonariuszy o pomoc w zatrzymaniu kierowcy białego SUV-a do policji zgłosiło się wiele osób z cennymi informacjami.

Do 61-latka policjanci dotarli nie dzięki jednej, kluczowej informacji - ale dzięki szeregowi drobnych sygnałów.

Śledczy postawili mężczyźnie zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca wypadku. Grozi za do nawet 12 lat więzienia.

Ani prokuratura, ani policja na razie nie zdradzają, czy 61-latek przyznał się do winy i czy odpowiadał na pytania służb.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl:

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.