Tragiczny wypadek w Tatrach. Zginął zawodnik MMA Mateusz Łazowski. Miał 35 lat.
Do tragedii doszło w sobotę. Mateusz Łazowski był w drodze na Hińczową Przełęcz w rejonie Galerii Cubryńskich.
Jak przekazał PAP ratownik dyżurny TOPR, mężczyzna poruszał się poza oznakowanym szlakiem.
O wypadku centralę TOPR powiadomili taternicy, którzy widzieli zdarzenie ze szczytu Mnicha.
Ponieważ policyjny śmigłowiec zastępujący toprowską maszynę był uszkodzony, po poszkodowanego wyruszyła piesza wyprawa z rejonu Morskiego Oka. Ciało mężczyzny zostało zniesione do Żlebu Mnichowego, a następnie przy pomocy wojskowego śmigłowca przetransportowane na dół.
Jak informuje Interia.pl po raz ostatni Mateusz Łazowski walczył na gali Babilon MMA 24. Przegrał z Patrykiem Dubielą jednogłośną decyzją sędziów. Bilans Łazowskiego w MMA zamknął się w trzech pojedynkach wygranych i trzech porażkach.
W rozmowie z Interią promotor przekazał, że Łazowski miał walczyć w Skierniewicach. To tam ma odbyć się 27. edycja gali z cyklu Babilon MMA.