We wtorek rano w Tatrach zrobiło się biało. Poprószyło śniegiem i chwycił mróz. Wysoko w górach, spadło zaledwie kilka centymetrów białego puchu, ale wystarczyło, żeby pobielić ściany Giewontu, czy szczyt Kasprowego Wierchu.
Biało zrobiło się już powyżej 1500 metrów nad poziomem morza. Jednak, jeśli wierzyć prognozom, to dopiero wstęp do ataku zimy w październiku.
W Tatrach sypać ma przez kilka najbliższych dni i na najwyższych szczytach biała pokrywa może mieć nawet ponad metr grubości.
W środę, jeszcze bardziej się ochłodzi i biało będzie już nie tylko wysoko w górach, ale także na ulicach Zakopanego. Zapowiada się prawdziwy październikowy atak zimy.