Do Prokuratury Okręgowej w Krakowie wpłynęło złożone przez europosła Wiosny Łukasza Kohuta zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw przez kard. Stanisława Dziwisza. To pokłosie głośnego filmu dokumentalnego "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", w którym przedstawiono relacje i rozmowy wskazujące, że duchowny uczestniczył w procederze tuszowania przestępstw seksualnych księży wobec nieletnich.

REKLAMA

"Zawiadomienie wpłynęło dziś do prokuratury, zostało zarejestrowane i przekazane do Wydziału II ds. Przestępczości Gospodarczej. Będzie poddawane szczegółowej analizie" - poinformował prok. Krzysztof Dratwa.

Prokuratura ma 30 dni na podjęcie decyzji, czy wszcząć postępowanie w tej sprawie.

W zawiadomieniu Łukasz Kohut odwołuje się do filmu dokumentalnego "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", wyemitowanego 9 listopada w TVN24, w którym przedstawiono relacje i rozmowy, wskazujące, że kard. Dziwisz uczestniczył w procederze tuszowania nadużyć seksualnych księży wobec nieletnich.

"Działalność kardynała Dziwisza wypełnia znamiona przestępstwa poplecznictwa"

Europoseł zawiadamia Prokuraturę Okręgową w Krakowie o możliwości popełnienia przez kard. Stanisława Dziwisza przestępstw, polegających na utrudnianiu ujawnienia przestępstw seksualnego wykorzystywania małoletnich przez duchownych oraz na niezawiadomieniu stosownych organów ścigania o możliwości popełnienia tych przestępstw.

"Działalność kardynała Dziwisza wypełnia znamiona przestępstwa poplecznictwa" - pisze w zawiadomieniu Łukasz Kohut.

"Przedstawione w reportażu okoliczności wskazują, że pomimo uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez księży przestępstw na szkodę małoletnich Stanisław Dziwisz nie podjął żadnych kroków mających na celu doprowadzenie sprawców tych przestępstw do poniesienia odpowiedzialności karnej. Hierarcha nie podjął także stosownych działań mogących uchronić inne potencjalne ofiary przed przestępnymi dzianiami księży pedofilów" - zaznacza europoseł.

Polityk zarzuca kard. Dziwiszowi, że wiedział o przestępstwach popełnionych przez duchownych i podejmował aktywne działania, aby wyciszyć sprawę, np. odpowiadał za przeniesienie sprawcy przestępstwa do innej parafii.

Kard. Stanisław Dziwisz odpowiada na reportaż: Zarzuty są zniesławiające

Kard. Stanisław Dziwisz w reakcji na reportaż TVN24 wydał oświadczenie, w którym zaproponował, by oceną działań podjętych przez stronę kościelną w kwestiach poruszanych w filmie "Don Stanislao" zajęła się niezależna komisja.

"Jestem gotowy do pełnej współpracy z taką komisją" - zadeklarował.

"Zależy mi na transparentnym wyjaśnieniu tych spraw. Nie chodzi o wybielanie lub ukrywanie ewentualnych zaniedbań, ale o rzetelne przedstawienie faktów" - zaznaczył kardynał.

W oświadczeniu dla włoskiej agencji Ansa stwierdził natomiast, że stawiane mu zarzuty są "zniesławiające" i mają na celu podważenie jego "pokornej" służby na rzecz Jana Pawła II.