W najbliższy poniedziałek Sejm będzie rozpatrywał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na terenach przy granicy z Białorusią. Podpisał je już prezydent Andrzej Duda. Jak zagłosuje opozycja?
Premier Mateusz Morawiecki poinformował po wtorkowym posiedzeniu rządu, że Rada Ministrów wystąpiła do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli na części województw podlaskiego i lubelskiego.
Trzy dni później prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Rozporządzenie zostało przekazane marszałek Sejmu Elżbiecie Witek. Zostało też opublikowane w Dzienniku Ustaw. Stan wyjątkowy obowiązuje od dnia ogłoszenia rozporządzenia. Sejm może jednak w uchwale uchylić rozporządzenie i obowiązywanie stanu wyjątkowego.
W czwartek popołudniu odbyło się również posiedzenie Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów dotyczące rozporządzenie prezydenta Andrzeja Dudy ws. wprowadzenia stanu wyjątkowego.
"Marszałek Elżbieta Witek, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów, wyznaczyła dodatkowy dzień 36. posiedzenia Izby. Obrady odbędą się 6 września od godz. 16:30" - przekazała na Twitterze Kancelaria Sejmu.
Marszaek @elzbietawitek, po zasigniciu opinii Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorw, wyznaczya dodatkowy dzie 36. posiedzenia Izby. Obrady odbd si 6 wrzenia od godz. 16:30.
KancelariaSejmuSeptember 2, 2021
Lewica zapowiada, że złoży wniosek o odrzucenie dokumentu - oświadczył szef klubu Krzysztof Gawkowski.
PiS wprowadza największe ograniczenia wolności słowa i wolności gospodarczej od 40 lat. Robi to pod osłoną problemów na granicy i 30 ludzi, którzy tam koczują. Jeżeli tak ma wyglądać demokracja to znaczy, że PiS po prostu testuje, czy w przyszłości nie wprowadzić podobnego stanu wyjątkowego, jeżeli będzie chciał np. przesunąć wybory - przekazał polityk.
Platforma Obywatelska domaga się z kolei od rządu pełnej informacji, o powodach wprowadzenia stanu wyjątkowego.
Na razie opinia publiczna widzi, że polskie państwo naraża się na śmieszność nie tylko wewnątrz, ale też na zewnątrz, bo to znaczy, że z małą grupą ludzi nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. To raczej nie świadczy chyba o sile państwa polskiego - ocenił Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej.
W uzyskaniu większości partii rządzącej pomogą, jak informuje dziennikarz RMF FM Roch Kowalski, posłowie Konfederacji.
Stan wyjątkowy jest jednym ze stanów nadzwyczajnych, które określa konstytucja. Pozostałe to: stan wojenny i stan klęski żywiołowej. Stan wyjątkowy nie był w Polsce wprowadzany po 1989 roku.
Stan wyjątkowy wprowadza prezydent na wniosek rządu. Ustawa o stanie wyjątkowym zobowiązuje prezydenta do niezwłocznego rozpatrzenia wniosku Rady Ministrów.
Następnie prezydent wydaje rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego lub postanawia odmówić wydania takiego rozporządzenia. W przypadku wydania rozporządzenia prezydent przedstawia go Sejmowi w ciągu 48 godzin od jego podpisania.
Posłowie mogą odrzucić propozycję wprowadzenia stanu, ale potrzeba do tego bezwzględnej większości.
"Boimy się prowokacji z udziałem białoruskiego i rosyjskiego wojska". W ten sposób polskie władze tłumaczą powody wprowadzenia na naszej wschodniej granicy stanu wyjątkowego.
Wiele zagranicznych rządów prosi o wyjaśnienie - twierdzi dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda - a Warszawa odpowiada, że wcale nie chodzi o kilkudziesięciu uchodźców, a głównie o rosyjską armię.
10 września tuż przy naszej granicy ruszają na terenie Białorusi rosyjskie ćwiczenia wojskowe Zapad. Rząd obawia się związanych z tym prowokacji.