Do piątku kluby parlamentarne mogą zgłaszać kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego - ustalił reporter RMF FM Patryk Michalski. Sejm musi wybrać następców trzech sędziów, którym na początku grudnia upływa kadencja.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kandydaci PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego sami podstawili sobie nogę
Przypomnijmy, że w poprzedniej kadencji parlamentu tylko Prawo i Sprawiedliwość wysunęło kandydatury, wskazując Krystynę Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Elżbietę Chojnę-Duch. Nie były one jednak poddane pod głosowanie ze względu na zasadę dyskontynuacji.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki - w rozmowie z reporterem Patrykiem Michalskim - nie chciał potwierdzić, czy partia rządząca ponownie zgłosi te osoby.
Jutro się państwo przekonacie - stwierdził Terlecki.
3 grudnia 2019 roku kończą się 9-letnie kadencje trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego: Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara.
Zgodnie z artykułem 195. konstytucji sędziowie Trybunału Konstytucyjnego "w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko konstytucji".
W okresie zajmowania stanowiska sędziowie nie mogą należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej "nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".
Kandydatów na sędziów wskazuje Prezydium Sejmu lub grupa co najmniej 50 posłów. W TK zasiada łącznie 15 sędziów. Sejm wybiera sędziego TK na dziewięcioletnią kadencję bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów. By objąć funkcję, nowy sędzia musi być zaprzysiężony przez prezydenta Rzeczpospolitej.
Po wyborze trojga nowych sędziów w Trybunale wciąż pozostanie dwoje wybranych jeszcze przez Sejm z większością PO-PSL. Chodzi o Leona Kieresa (jego kadencja upływa 23 lipca 2021 roku) oraz Małgorzatę Pyziak-Szafnicką (jej kadencja upływa 5 stycznia 2020 roku).
Prezesa TK wybiera się na 6 lat - od grudnia 2016 prezesem Trybunału jest Julia Przyłębska.