Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci mężczyzny, którego ciało znaleziono na terenie zakładu produkcyjnego w strefie ekonomicznej w Nowej Soli w województwie lubuskim. Prawdopodobnie został pogryziony przez psy pilnujące tego obiektu.
Zwłoki z licznymi ranami szarpanymi i innymi uszkodzeniami zostały znalezione w sobotę po południu. Wstępne oględziny sugerują, że człowiek ten mógł zostać zaatakowany przez psy. Teren zakładu jest ogrodzony i pilnowany przez stróża oraz cztery psy. Niewykluczone, że rzuciły się one na mężczyznę, kiedy przeszedł przez ogrodzenie. Na razie to jednak hipoteza - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Zbigniew Fąfera.
Dodał, że zostanie wszczęte śledztwo ws. śmierci mężczyzny. Na miejscu tragedii przeprowadzano oględziny, zabezpieczono monitoring zakładu i przesłuchano pracującego w nocy stróża. Zostanie także przeprowadzona sekcja zwłok ofiary.
Jak podaje "Gazeta Lubuska", do tragedii doszło najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę.
(ł)