Już prawie 600 lat katedra wawelska przechowuje cenną relikwię - fragment gwoździa z Golgoty. Ma on pochodzić z krzyża, na którym umarł Chrystus. W Wielki Piątek zostanie wystawiony do adoracji dla wiernych na specjalnym nabożeństwie.
Historia sięga aż 1424 roku - opowiada ks. prof. Jacek Urban, dziekan Krakowskiej Kapituły Katedralnej. Okazją były urodziny następcy tronu Władysława Jagiełły. Na świat przyszedł król Władysław zwany potem Warneńczykiem. Para królewska zaprosiła papieża, prosząc o przywilej chrztu papieskiego dla nowo narodzonego. Papież, jak to ma w zwyczaju, delegował biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego do tego aktu, jako biskupa miejsca. Przy tej okazji papież ofiarował parze królewskiej królowi Władysławowi jak i królowej Sońce właśnie fragment gwoździa Pańskiego.
Relikwie zostały przywiezione przez kardynała Orsiniego ze słynnej rodziny włoskiej, z której pochodziło wielu papieży. Był biskupem Ostii. Na początku 1425 roku przywiózł te relikwie do Krakowa, a był witany aż siedem mil przed wejściem do miasta - dodaje.
Prawdopodobnie była to pierwsza tego typu relikwia, która trafiła do Polski. W związku z tym, że gwoździe z Golgoty są rzadkością, nie ma zbyt wielu miejsc na świecie, gdzie są zachowane. Jednym z nich jest Bazylika Świętego Krzyża z Jerozolimy w Rzymie. Tam przechowywane są relikwie przywiezione z Ziemi Świętej przez św. Helenę. Z tego właśnie miejsca miał zadysponować dar dla pary królewskiej ówczesny papież Marcin V. Przechowywany w Krakowie fragment gwoździa ma 1,2 cm, co podnosi wiarygodność tej pamiątki przy liczbie relikwii, które pojawiały się w Europie w średniowieczu.
Relikwiarz jest wystawiany w Wielki Piątek przy ołtarzu cudownego krucyfiksu królowej Jadwigi. Dawniej przy okazji nabożeństwa rozpoczynającego się w godzinę śmierci Jezusa odczytywano fragment Ewangelii opowiadający o ukrzyżowaniu. Teraz wystawieniu relikwii towarzyszy nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia - mówi ks. Jacek Urban. Dodatkowo, aby dać możliwość zobaczenia relikwiarza przez osoby, które nie są przez Triduum Paschalne w Krakowie, są przy nim odprawiane msze święte we wszystkie piątki Wielkiego Postu.
Na co dzień relikwiarz jest przechowywany w skarbcu katedry na Wawelu, szczelnie zamknięty za kratami w gotyckim skarbcu.
Tradycja Kościoła podaje, że cesarzowa Helena, matka Konstantyna Wielkiego po odnalezieniu krzyża pod Golgotą podzieliła go na trzy części. Pierwszą pozostawiła w Jerozolimie, drugą w Konstantynopolu, a trzecią w Rzymie. W Polsce najbardziej znanymi relikwiami krzyża Chrystusa są te przechowywane na Łysej Górze w Górach Świętokrzyskich, w tamtejszym klasztorze. Drugi znany w Polsce relikwiarz znajdował się w lubelskim klasztorze dominikańskim, ale został skradziony kilkanaście lat temu.
Wydaje mi się, że nie były nigdy badane. Są po prostu przedmiotem wiary - mówi ks. Jacek Urban. Wiemy natomiast, że był fragment przechowywany już w trzech relikwiarzach. Pierwszy sprawił bp Zbigniew Oleśnicki, najsłynniejszy chyba poza Karolem Wojtyłą biskup krakowski. Drugim miejscem przechowywania był relikwiarz kanonika krakowskiego, który został potem arcybiskupem lwowskim, Stanisława Grochowskiego. Jego obecna, późnobarokowa forma powstała w XVIII wieku. Okres krakowski mamy przebadany, natomiast nie jestem w stanie podjąć się odpowiedzi na pytanie, jak to wyglądało przed 1424 rokiem. Dla mnie to przedmiot wiary - podkreśla.
Relikwiarz zawierający fragmenty gwoździa z krzyża Chrystusa będzie wystawiony w katedrze wawelskiej podczas nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego w Wielki Piątek.