Niezidentyfikowane zwłoki mężczyzny znaleziono na dnie Śnieżnych Kotłów w Karkonoszach. Ratownicy GOPR wydobyli i zwieźli już ciało, które w górach leżało prawdopodobnie od ponad miesiąca.
Jak powiedziała rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze podinsp. Edyta Bagrowska, zwłoki zauważyli turyści wędrujący szlakiem przez Śnieżne Kotły. Ciało leżało w trudno dostępnym miejscu, dlatego w jego wyciągnięciu musieli pomóc ratownicy GOPR.
W akcji brały udział dwa zespoły ratownicze, które zeszły na dno żlebu i zwiozły ciało do podnóża Kotłów, gdzie zostało przekazane policjantom. Funkcjonariusze przeprowadzili już wstępne oględziny zwłok, ale przy mężczyźnie nie znaleziono żadnych dokumentów.
Ciało leżało na dnie Kotłów prawdopodobnie ponad miesiąc. Przyczyny śmierci wyjaśni sekcja zwłok, która zostanie przeprowadzona jutro - poinformował nadkom. Bogumił Kotowski z jeleniogórskiej policji.
Śnieżne Kotły składają się z dwóch polodowcowych kotłów, położonych w zachodniej części Karkonoszy pomiędzy Łabskim Szczytem, a Wielkim Szyszakiem. Ich pionowe ściany skalne dochodzą do około 200 m wysokości. Górna krawędź Dużego Kotła położona jest na wysokości 1490 m n.p.m., ma on 800 m długości i 600 m szerokości. Mały Kocioł ma ok. 550 m długości, 400 m szerokości i ok. 300 m głębokości.