Ponad połowa z nas niedokładnie czyta umowy z operatorami telefonii komórkowej, a co dziesiąty nie czyta ich w ogóle - twierdzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z tego powodu firmom telekomunikacyjnym łatwiej złapać nas w sidła. Reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz zebrała informacje o pułapkach, jakie operatorzy na nas zastawiają.
Firmy telekomunikacyjne często proponują zmianę warunków umowy przez telefon. Wtedy naszą ustną zgodę traktują jako wiążącą. Dzieje się tak pomimo że klient nie ma nawet czasu, by przemyślec decyzję. Tymczasem prawo mówi jasno: umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych powinna być zawarta na piśmie. Informacje przedstawiane przez telemarketera czy na stronie internetowej nie stanowią jeszcze umowy - przypomina prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.
Jednak pisemną umowę też nie zawsze mamy czas przeczytać. Gdy dostarcza ją kurier, trzeba szybko złożyć pod nią swój podpis albo zrezygnować.