W przededniu nieformalnego spotkania szefów dyplomacji Piętnastki belgijskie media wracają do sprawy budowy kwatery głównej unijnych sił szybkiego reagowania, która ma powstać tuż pod nosem sztabu generalnego NATO.
Sztab europejskich sił – głównie francuskich, niemieckich i belgijskich - ma powstać już w przyszłym roku w ekskluzywnej podbrukselskiej dzielnicy. Jednak plany te nie podobają się Amerykanom; ich zdaniem jest to po prostu dublowanie NATO.
Pomysłem utworzenia sztabu do samodzielnych akcji wojskowych UE zaskoczona jest także część unijnych dyplomatów, którzy myśleli, że projekt ten już dawno umarł śmiercią naturalną.
Czyżby napięcie na linii USA-Unia było nieuniknione? Ratunkiem, szansą na kompromis wydaje się brytyjski pomysł. Londyn proponuje, aby wewnątrz natowskiego sztabu generalnego utworzyć stałą europejską komórkę planowania. Wówczas państwa Unii mogłyby brać udział w fazie przygotowywania decyzji w NATO.
I choć premier Belgii przyznał, że pomysł jest dobry, to nie wykluczył jednak inicjatywy utworzenia wyłącznie europejskiego sztabu pod Brukselą.
13:30