PiS proponuje, by ulgę prorodzinną przyznać także rolnikom opłacającym wyłącznie podatek rolny. Zdaniem ekspertów, takie odliczenie może spowodować, że rolnicy nie będą w ogóle opodatkowani, bo ulga skonsumuje podatek - czytamy w "Gazecie Prawnej".
Dziennik przypomina, że warunkiem korzystania z ulgi prorodzinnej jest odprowadzanie podatku dochodowego. Rolnicy, którzy takiego podatku nie płacą, zostali z grona uprawnionych do ulgi prorodzinnej wykluczeni. Projektowi PiS, który dotyczy przyznania ulgi rolnikom, nie mówi "nie" ani Platforma ani PSL. Krystyna Skowrońska z PO podkreśla jednak, że w dobie kryzysu i szukania oszczędności taka decyzja jest niezwykle trudna. Andrzej Pałys z PSL dodaje, że choć należy zrównać rodziny rolników w prawie do ulgi, to obecnie nie jest na to najlepszy czas.
Pomysł krytykują eksperci. Ich zdaniem, przyznanie ulgi rolnikom doprowadzi do tego, że znaczenie fiskalne podatku rolnego będzie znikome i nie będzie on przynosił dochodów do gmin.
W 2009 r. ulga prorodzinna wynosi 1112,04 zł.