Ponad 1,2 tys. razy interweniowali do sobotniego wieczoru strażacy z woj. śląskiego w związku z burzami i ulewami przechodzącymi od piątku nad regionem. Interwencje dotyczyły głównie pompowania wody i usuwania połamanych konarów drzew.
Jak przekazała PAP w sobotę wieczorem rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska, od godz. 7.30 w piątek do godz. 21.00 w sobotę w całym regionie zanotowano łącznie 1231 interwencji. Do godz. 6. w sobotę było ich 690.
Zdecydowana większość działań strażaków wiązała się z przyborami wód, a około 130 - z silnymi wiatrami. Z miejscowych uszkodzeń w Jastrzębiu-Zdroju zalana została droga wojewódzka nr 933; zalana została też, wraz z podtopieniem czterech posesji, ul. Skalna w rybnickiej dzielnicy Niewiadom.
W sobotę po południu w związku z ujawnionym po ulewach osuwiskiem przy elementach konstrukcyjnych starego wiaduktu drogi krajowej nr 86 w Katowicach całkowicie zablokowano ruch na tej przelotowej trasie.
Wiadukt był wykorzystywany dla zapewnienia tymczasowej organizacji ruchu na rozbudowywanym odcinku trasy. Jak wynikało z informacji katowickiego magistratu, droga nr 86, zapewniająca główne połączenie Katowic z Tychami i południem woj. śląskiego, będzie nieprzejezdna co najmniej przez tydzień.
Piątkowa ulewa spowodowała przybranie niektórych mniejszych rzek w regionie. Stan jednej z nich, Pszczynki w Mizerowie-Borkach przekraczał w sobotę wartość alarmową. Na 9 stacjach pomiarowych na różnych rzekach w regionie przekroczone były stany ostrzegawcze.
Ostrzeżenia przed burzami z gradem i silnym wiatrem dotyczyły całego regionu i obowiązywały w sobotę do wczesnego ranka. Prognozowano opady do 50 mm deszczu, lokalnie do 60 mm, prędkość wiatru w porywach do 90 km/h i możliwość miejscowego opadu gradu. W sobotę służby koncentrowały się na usuwaniu wcześniejszych uszkodzeń.