Już od czerwca przyszłego roku UE zacznie wprowadzać jednolite europejskie karty ubezpieczeń zdrowotnych. Chodzi o to, by podróżujący unijni turyści mogli bez zbędnej biurokracji korzystać ze świadczeń lekarskich w dowolnym kraju Wspólnoty.
Jedna strona „lekarskiego paszportu” będzie wspólna dla wszystkich krajów Unii. Będzie na niej widniało logo symbolizujące mobilność mieszkańców Europy. Druga strona będzie narodowa. O tym, jakie dane na niej umieścić, zadecyduje rząd każdego z krajów Unii.
Karta będzie miała wymiary karty kredytowej, tak aby można ją było włożyć do portfela, zamiast nosić przy sobie wiele formularzy i papierów - wyjaśnia rzeczniczka Komisji Europejskiej. Jednocześnie zapewnia, że karat nie będzie zawierać np. informacji dotyczących stanu zdrowia i przebytych chorób.
Bruksela określiła jednak minimum informacji, poza imieniem i nazwiskiem oraz datą ważności karty, będzie to numer dowodu osobistego i nazwa ubezpieczyciela.
Brytyjczycy już zapowiedzieli, że pozostaną przy tym minimum wymaganym przez Unię. Tym bardziej, iż podniosły się głosy, że umieszczanie na kartach szczegółowych informacji - a mogą to być nawet odciski palców czy zdjęcie siatkówki oka - to naruszenie swobód obywatelskich.
16:55