Licealiści i studenci pierwszych lat zrzeszeni w Fundacji na Rzecz Praw Ucznia chcą, by psychologowie byli zatrudnieni we wszystkich szkołach w Polsce. Przygotowali obywatelski projekt ustawy w tej sprawie – dziś złożyli w Sejmie pierwszych 1000 podpisów pod tym dokumentem.
Projekt ustawy opracowany przez Fundację na Rzecz Praw Ucznia zakłada, że zatrudnienie psychologa, z którego pomocy będą mogli korzystać uczniowie, będzie obowiązkiem każdej ze szkół. Obecnie tylko połowa z ok. 20 tysięcy placówek w kraju ma takiego pracownika.
Statystyki, na przykład Fundacji na Rzecz Dzieci wskazują na to, że liczba samobójstw wśród osób niepełnoletnich mocno wzrasta, podobnie jest z przemocą domową i przemocą w szkole - argumentuje potrzebę wprowadzenia takiego rozwiązania Oliwia Wyrzykowska z Fundacji na Rzecz Praw Ucznia.
Pierwszy 1000 podpisów trafił już do Sejmu, jednak żeby posłowie zajęli się projektem potrzeba kolejnych 99 000 (pod obywatelskim projektem ustawy wymagane jest minimum 100 000 podpisów). Zbierać je będą wolontariusze Fundacji, jej członkowie liczą też na pomoc i uwagę polityków.
To jest pracochłonny i czasochłonny proces, ale widzimy, że trudniejsze rzeczy przeprowadzano w naszym kraju - mówi Oliwia Wyrzykowska - to jest kwestia ponad podziałami, niezależna politycznie. Pomoc psychologiczna powinna być dostępna dla każdego dziecka. Skoro ten temat był przez lata pomijany postanowiliśmy wyjść z taką inicjatywą - dodaje.
Na podobny problem zwraca też uwagę Najwyższa Izba Kontroli, która dziś opublikowała raport o stanie psychiatrii dziecięcej w Polsce. NIK jako jedną z największych bolączek systemu wymienia brak profilaktyki zaburzeń psychicznych dla dzieci i młodzieży na poziomie psychologów oraz utrudniony dostęp do takich lekarzy. W praktyce chodzi tu o problem z wykrywaniem i leczeniem zaburzeń na wczesnym poziomie, zanim konieczne będzie skierowanie pacjentów na oddział psychiatrii dziecięcej.