Policja zatrzymała 39-letniego mężczyznę, który w nocy z czwartku na piątek zbiegł z miejsca tragicznego wypadku na ulicy Bałtyckiej w Olsztynie. W zderzeniu dwóch aut zginęły dwie osoby - 23-latka i 25-latek.

REKLAMA

Mężczyzna trafił do szpitala. Po przebadaniu został przewieziony do komendy policji w Olsztynie. Decyzją prokuratora, 39-letni mieszkaniec Olsztyna został zatrzymany. W najbliższym czasie z jego udziałem będą wykonywane czynności procesowe, na podstawie których zostaną podjęte dalsze decyzje - powiedział RMF FM Andrzej Jurkun z olsztyńskiej policji.

Arkadiusz Szulc z Prokuratury Olsztyn-Północ wyjaśnił w rozmowie z PAP, że na podjęcie decyzji, jakie środki zastosowane zostaną wobec zatrzymanego kierowcy, śledczy mają 48 godzin. Będziemy go przesłuchiwać, mamy zabezpieczone nagrania z monitoringu - powiedział.

W czwartkowy wieczór w rejonie skrzyżowania ul. Bałtyckiej i Rybaków w Olsztynie zderzyły się dwa auta osobowe - jedno zawracało na skrzyżowaniu, a drugie jechało prosto. Samochody zderzyły się z ogromną siłą, a ich części zostały rozrzucone w promieniu kilkudziesięciu metrów. Autem, które zawracało, jechało rodzeństwo: kierowała 23-letnia kobieta, a jej dwa lata starszy brat był pasażerem. Oboje zginęli na miejscu. Kierowca drugiego samochodu pieszo uciekł z miejsca wypadku.