O wpływy w WSI idzie zażarty bój - potwierdza reporterowi RMF Zbigniew Wassermann. Ustaw likwidujących WSI nie ma, a premier zaprzecza jakoby pomiędzy szefem resortu obrony a koordynatorem do spraw służb była różnica zdań. Okazuje się jednak, że coś jest na rzeczy.
Minister Wassermann zamiast słowa „konflikt” woli słowo „dyskusja”. Przyznaje jednak, że nie wiadomo czy będzie miał wpływ na Wojskowe Służby Informacyjne. Ciągle trwa dyskusja na ten temat, czy ten nadzór mieć będę czy też nie – mówi Wassermann.
Oponentem ministra Wassermanna jest szef resortu obrony Radosław Sikorski. Nie jest tajemnicą, że nie chce oddać służb wojskowych w ręce cywilów: Jeśli pan uważa, że prezentowanie poglądów, które zmierzają do tego samego, a więc do zapewnienia bezpieczeństwa państwa – tylko z punktu widzenia innych pozycji – jest konfliktem, to jest to konflikt - mówi reporterowi RMF.
Ustaw o likwidacji WSI i powołaniu kontrwywiadu i wywiadu wojskowego rząd na razie nie przyjął. Pozostaje więc otwartą kwestia, kto tę rywalizację w łonie rządu wygra.