"Potrzebujemy powrotu do myślenia o edukacji jako wielkiej inwestycji" - mówił lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk po spotkaniu z szefem Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomirem Broniarzem. "Oczekujemy, żądamy więcej pieniędzy na naszą przyszłość, więcej pieniędzy na polską szkołę, wyższych wynagrodzeń na dla nauczycieli. To jest inwestycja, od której będzie zależał los naszej ojczyzny" - apelował Tusk.

REKLAMA

Na konferencji po spotkaniu ze Sławomirem Broniarzem w Gdańsku Donald Tusk oświadczył, że "szkoła nie może być kolejną ofiarą złych rządów". Nie może być tak, że dziś w polskiej szkole będziemy mieli coraz więcej ideologii, coraz więcej partyjnych decyzji, a coraz mniej pieniędzy i niższy status nauczyciela - podkreślił były premier.

Według Tuska, o edukacji powinno się decydować w trójkącie rodzice-nauczyciele-samorząd, a dziś - jak mówił - decyduje trójkąt "minister, kurator i partia".

Jeszcze do niedawna szkoła była oczywiście z trudem i mozołem, ale była jakby wspólnotą w budowie. Wspólnotą w budowie, gdzie kluczowe role odgrywali rodzice, nauczyciele i samorząd i to wszystko w trosce o ucznia - ocenił lider PO.

Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz ocenił, że spotkanie było metytoryczne. Rozmawialiśmy, co zrobić, aby tę trudną sytuacje kadrową w oświacie choćby w niewielkim stopniu poprawić, na przykład przez nowe rozwiązania emerytalne - relacjonował.

Chcemy rozmawiać o celach, kierunkach i zadaniach edukacji. Chcemy także zastanowić się wspólnie, jak zmienić tę narrację, która dotyczy proponowanych przez pana ministra Czarnka zmian, a które cofają polską edukację. Powodują, że aspiracje uczniów, rodziców, nauczycieli w dużej mierze są możliwe do unicestwienia - opisywał Broniarz. Chcemy także pokazać wyraźnie, że edukacja nie jest tylko i wyłącznie sprawą nauczycieli i ministra edukacja. Edukacja to jest dobro wspólne, które będzie decydowało o pozycji Polski i realizacji aspiracji młodego pokolenia - tłumaczył.

Według Broniarza, potrzebne są "jasne deklaracje" dotycząc poprawy sytuacji materialnej nauczycieli. Te propozycje, które leżą na stole absolutnie nikogo nie zadawalają, ale one powodują nie tylko powstanie luki pokoleniowej w naszym środowisku, ale także w sposób bardzo istotny odpychają czy zniechęcają absolwentów wyższych uczelni do podejmowania pracy w zawodzie nauczyciela - zaznaczył.