Szef CBA Mariusz Kamiński chwilowo nie musi martwić się o stanowisko. Premier Donald Tusk potwierdził w wywiadzie dla "Newsweeka", że na razie w jego sprawie nie zapadną żadne decyzje. Wiążące decyzje zapadną, gdy znane będą efekty prac sejmowej komisji śledczej.
Ostateczną decyzję Tusk podejmie po spotkaniu z Kamińskim. Zdecyduję po rozmowie. Muszę mieć poczucie, że tego typu służba jest w rękach kogoś odpowiedzialnego, a nie kogoś, kto chciałby dalej uprawiać politykę. Ponieważ istnieje kadencyjność, zwolnienie musiałoby zostać poważne umotywowane. Może więc lepiej byłoby poczekać na efekty działań sejmowej komisji śledczej i dopiero wtedy podjąć ostateczną decyzję. Nie wykluczam, że tak się właśnie stanie - oświadczył Tusk.
Według "Newsweeka" niedługo na biurko premiera trafią dodatkowe materiały dotyczące praktyk Centralnego Biura Antykorupcyjnego i dopiero po zapoznaniu się z nimi porozmawia z Kamińskim. Chcę do tego podejść rzetelnie. Nie wykluczam, że rozmowa z Kamińskim odroczy wyrok - powiedział Tusk.
Ustawa o CBA mówi, że jego szef może być odwołany przed upływem kadencji jedynie w przypadkach gdy zostanie skazany za przestępstwo lub kiedy nie wykazuje "nieskazitelnej postawy moralnej, obywatelskiej i patriotycznej" bądź uczestniczy w działalności partii politycznej.