Do szpitala w Zielonej Górze trafiła skrajnie wygłodzona trzyletnia dziewczynka. Jej stan jest bardzo ciężki. Dziecko waży zaledwie 8 kilogramów.
Skrajnie wygłodzone dziecko przywieźli w weekend do szpitala w Zielonej Górze rodzice. Stan trzylatki lekarze określili jako bardzo ciężki - poinformowała Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka zielonogórskiego szpitala.
Sprawą zajęła się świebodzińska Prokuratura Rejonowa.
Dziewczynka została przywieziona przez rodziców na nocną i świąteczną opiekę zdrowotną. Jej stan był na tyle poważny, że lekarz zdecydował o natychmiastowym przyjęciu dziecka do szpitala - powiedziała Malcher-Nowak.
Trzyletnia dziewczynka ważyła zaledwie 8 kilogramów. W tym wieku powinna ważyć minimum 12 kg, a maksimum 18 kg.
Dziewczynka trafiła na oddział intensywnej terapii medycznej - podała rzeczniczka szpitala. Jak usłyszał dziennikarz RMF FM Mateusz Chłystun, jeszcze długo na nim pozostanie.
Dziecko trafiło do szpitala w weekend. Cały czas jest w ciężkim stanie.
Rodzice trzylatki przekazali lekarzom, że stosują restrykcyjną wegańską dietę owocową i w taki właśnie sposób żywili swoją córkę. Dziecko jedynie przez pewien czas po urodzeniu było karmione mlekiem matki.
Doprowadziło to do skrajnego niedożywienia dziewczynki.
Trzylatka jest teraz w szpitalu bardzo powoli dożywiana dożylnie, dojelitowo i doustnie.
Śledczy na razie nie zdecydowali o zatrzymaniu rodziców. Są w szpitalu przy córce.
Prokuratorzy ze Świebodzina czekają na dokumentację medyczną ze szpitala i ustabilizowanie stanu trzylatki. O sprawie poinformowali już sąd rodzinny.