Trzy lata temu stanęła w płomieniach najstarsza świątynia Gdańska - kościół świętej Katarzyny. Ogień zaprószony przez dekarzy trawił dach, strop i wieżę. Cudem udało się uratować bezcenne zabytki; wyniesiono je z budynku niemal w ostatniej chwili. Ale zniszczenia i tak były poważne. Do tej pory na remont wydano już 10 milionów złotych.
Ułożono już dach nad nawą główną i prezbiterium, do końca czerwca gotowa będzie fasada kościoła. A biedna kopuła czeka z olbrzymią dziurą - martwi się Grzegorz Szychlyński z Muzeum Zegarów Wieżowych, które mieści się pod ową kopułą:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Niestety na remont kopuły nie ma pieniędzy, gdyż ministerstwo obcięło wydatki z powodu kryzysu, ale gdańszczanie i tak są zadowoleni i dostrzegają postęp prac.