Po ponad pięciu godzinach i bez porozumienia zakończyły się w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej rozmowy liderów Zjednoczonej Prawicy. Negocjacje dotyczą nowej umowy koalicyjnej i planowanej rekonstrukcji rządu. Piąta już tura rozmów zaplanowana została na środowe popołudnie.

REKLAMA

W spotkaniu na Nowogrodzkiej brali udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i szef Porozumienia Jarosław Gowin.

Rozmowy trwały ponad 5 godzin, a po ich zakończeniu politycy odmówili dziennikarzom komentarza.

Według informacji dziennikarza RMF FM Mariusza Piekarskiego, kolejna, piąta już, runda rozmów ma rozpocząć się w środę około 14:00.

Wedug przesuchw z Nowogrodzkiej jutro o 14. cd rozmw koalicyjnych. Nie wyglada na to, by sprawy szy gadko po myli prezesa. Troch oblona twierdza. Ziobro nie chce poprze ustawy o bezkarnoci, Gowin ustawy futerkowej a jeszcze min rolnictwa pisze o zdradzonej wsi. pic.twitter.com/r3JhfIimsd

Piekarski_MSeptember 15, 2020

Partie Ziobry i Gowina stracą na rekonstrukcji rządu?

Dotychczasowa umowa koalicyjna pomiędzy PiS, Solidarną Polską i Porozumieniem obowiązywała do wyborów prezydenckich. Zgodnie z nią politycy Solidarnej Polski i Porozumienia mają w rządzie Mateusza Morawieckiego po dwie teki.

Planowana jest jednak rekonstrukcja rządu, która - jak wynika z dotychczasowych zapowiedzi polityków PiS - może zakończyć się mocnym odchudzeniem gabinetu Mateusza Morawieckiego.

Na początku sierpnia prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że rekonstrukcja odbędzie się we wrześniu lub najdalej na początku października, i zaznaczył, że plan zakłada zmniejszenie liczby resortów do 12.

Pytany, czy w takiej sytuacji koalicjanci z Solidarnej Polski i Porozumienia zmniejszą stan posiadania i otrzymają po jednym resorcie, lider PiS odparł: "Przy takiej liczbie ministerstw, to po prostu wynika ze zwykłej arytmetyki, i to tak traktowanej bardzo - można powiedzieć - szczodrze dla naszych koalicjantów".

Według informacji Polskiej Agencji Prasowej, po jednym z wcześniejszych spotkań liderów Zjednoczonej Prawicy wstępnie zaakceptowana została przez wszystkie strony liczba resortów w rządzie po rekonstrukcji.

W ubiegłym tygodniu rzecznik rządu Piotr Müller zaznaczył, że ostatecznych decyzji co do kształtu gabinetu jeszcze nie ma, podkreślał jednak, że maksymalna liczba ministerstw po rekonstrukcji to 15.

W obecnym rządzie Mateusza Morawieckiego funkcjonuje 20 ministerstw.