Śnieg zasypał też Beskidy. GOPR-owcy ratują nie tylko turystów i narciarzy. Ruszyli także z pomocą starszej kobiecie, do której nie mogło dojechać pogotowie.
Ratownicy otrzymali informację, że pomocy potrzebuje 80-latka z podejrzeniem wylewu. Kobieta mieszka w rejonie Kotarza w Szczyrku.W obecnych warunkach podobnie, jak do wielu innych górskich przysiółków nie można tam dojechać samochodem.
Goprowcy skuterami śnieżnymi z saniami dotarli do 80-latki i przetransportowali ją na dół. Tam kobieta trafiła już pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego.
W ciągu ostatnich trzech dni w Beskidach spadło ok. 70 cm śniegu. Na Babiej Górze i na Pilsku obowiązuje 3 stopień zagrożenia lawinowego.
Goprowcy odradzają piesze wędrówki. Są niebezpieczne. Warunki są ciężkie. Odradzamy wędrówki, zwłaszcza bez nart skitourowych lub rakiet śnieżnych. Bez nich po prostu nie da się iść; człowiek zapada się głęboko w śnieg - powiedział ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR Dawid Szulc.
Jak dodał, w Beskidach dotrzeć można do wszystkich schronisk, choć szlaki są zasypane śniegiem i nieprzetarte. W górach leży do 1 m śniegu, a miejscami nawet do 1,6 m - dodał Szulc.
Od czwartku na Babiej Górze obowiązuje - ogłoszony przez GOPR - trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Niebezpieczeństwo dotyczy szczególnie żlebów, kociołków, zagłębień terenowych oraz miejsc za przełamaniami terenu, przede wszystkim po północnej stronie masywu. Możliwe są jednak także zsuwy i małe lawinki po południowej stronie. Przy schronisku na Markowych Szczawinach leży 117 cm śniegu. Ostatniej dobry przybyło go 16 cm.
Opracowanie: