Turysta z Kraśnika Lubelskiego zginął w środę w polskich Tatrach. 59-latek spadł ze szlaku na Kościelec. Niestety, ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy przybyli na miejsce, nie byli mu już w stanie pomóc.
Ratownicy dotarli na miejsce wypadku śmigłowcem. Po wylądowaniu u podnóża ściany mogli już tylko stwierdzić, że turysta nie żyje.
Po tym, jak prokuratura wydała zgodę, ciało mężczyzny zostało przetransportowane do Zakopanego.
W środę w Tatrach panowały dobre warunki turystyczne, a na szlakach było wielu turystów. Mimo to ratownicy apelowali o zachowanie ostrożności. W górach jest ślisko. Przez ostatnie dni padał deszcz, w związku z czym skała jest mokra. W niżej położonych dolinach jest błoto. Należy zachować ostrożność - stwierdził w rozmowie z naszym reporterem ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski
W piątek informowaliśmy o innym tragicznie zakończonym wypadku w Tatrach. Turysta ze Słowacji spadł ze szlaku na Świnicę w 300-metrową przepaść na stronę Doliny Pięciu Stawów Polskich. Mężczyzna zmarł na miejscu.