Premier Eduard Heger zadeklarował, że Słowacja jest gotowa do udzielenia wszelkiej pomocy, jakiej Polska może potrzebować po pożarze w Nowej Białej. Premier Mateusz Morawiecki podziękował za pomoc i okazaną solidarność.

REKLAMA

Premier Heger napisał w sieci, że śledzi nieszczęśliwe, tragiczne wydarzenia w Nowej Białej, niedaleko słowackich granic. "Jest mi przykro z powodu zniszczeń i straty domów przez około 100 osób" - oświadczył.

Zwracając się bezpośrednio do premiera Morawieckiego, napisał, że Słowacja jest gotowa do udzielenia wszelkiej potrzebnej pomocy.

I follow the unfortunate tragic event in Nowa Biaa close to our borders. I am very sorry for the damage caused to the village and the loss of homes to over 100 people. @MorawieckiM, Slovakia is ready to provide any help you might need.

eduardhegerJune 20, 2021

Polski premier - także korzystając z Twittera - podziękował za gotowość do pomocy i solidarność. "Zawsze możemy liczyć na przyjaźń ze Słowacją" - napisał.

Your willingness to help is greatly appreciated @eduardheger. Thank you for showing your #solidarity! We can always count on our friendship with Slovakia. #V4Solidarity

MorawieckiMJune 20, 2021

Ogromny pożar w Nowej Białej. Trwa szacowanie strat

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pożaru w Nowej Białej.

Według danych Inspektoratu Nadzoru Budowlanego ogień uszkodził 25 budynków mieszkalnych, w których mieszkało 27 rodzin - w sumie ponad 100 osób. Spłonęło lub zostało uszkodzonych około 50 obiektów gospodarczych.

/ Jacek Skóra / RMF FM
/ Jacek Skóra / RMF FM
/ Grzegorz Momot / PAP
/ Grzegorz Momot / PAP
/ Grzegorz Momot / PAP
/ Jacek Skóra / RMF FM
/ Grzegorz Momot / PAP
/ Grzegorz Momot / PAP
/ Grzegorz Momot / PAP
/ Grzegorz Momot / PAP

Poszkodowanych zostało 9 mieszkańców. W stanie dobrym, głównie z poparzeniami i podtruciami, trafili do szpitali. Jedna osoba została zabrana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, ponieważ spadła z dachu i złamała kręgosłup. Dymem podtruł się także jeden strażak ochotnik, który po badaniach wrócił już do domu.

W kulminacyjnym momencie w akcji gaśniczej brało udział 107 zastępów straży pożarnej, czyli ponad 400 strażaków z kilku małopolskich powiatów.