15-latek z Żychlina zasztyletował swoją babcię, a jego 16-letni kolega zaatakował nożem jego siostrę cioteczną. Obaj trafią na trzy miesiące do schroniska dla nieletnich. Taką decyzję podjął sąd w Kutnie. Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę w jednym z domów w Żychlinie, w którym mieszkała 67-latka ze swoim 15-letnim wnukiem. W domu nocowała także 10-letnia wnuczka kobiety i 16-letni kolega wnuka.
Jeden w ogóle odmówił jakichkolwiek odpowiedzi, odmówił wyjaśnień. Drugi opisał przebieg zdarzenia - informuje Beata Dalecka-Wieczorkowska z Prokuratury Rejonowej w Kutnie.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kutnie asp. szt. Paweł Witczak mówi, że 67-latka zginęła na miejscu. Wnuk zadał jej wiele ran kłutych. 10-latka jest w szpitalu. Jej stan jest stabilny.
Policja zatrzymała Maksymiliana oraz Grzegorza, zanim zdążyli się przebrać i zmyć ślady krwi.
Zabezpieczone zostało przy nich także narzędzie zbrodni. Mieli również przygotowane tzw. koktajle Mołotowa, więc właściwie można powiedzieć, że byli przygotowani na wszystko - relacjonuje podinsp. Joanna Kącka, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.
Znajomi Maksymiliana wiedzieli, że chłopak nie przepada za swoją babcią. Ponadto na portalach społecznościowych miał publikować faszystowskie materiały związane z Adolfem Hitlerem.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
TVN24/x-news (j.)