Państwowa Komisja Badań Wypadków Morskich nie będzie zajmować się tragedią na promie Stena Spirit z Polski do Szwecji. 29 czerwca śmierć na Bałtyku poniosła matka i dziecko. Według komisji, wynik przeprowadzonej analizy wskazuje, że zdarzenie nie spełnia przesłanek do zakwalifikowania go jako wypadek morski.
W środę PKBWM podjęła uchwałę o odstąpieniu od badania tragicznego zdarzenia na promie Stena Spirit, bandery duńskiej, do którego doszło w dniu 29 czerwca 2023 r. w trakcie rejsu do Karlskrony - poinformował przewodniczący PKBWM Tadeusz Wojtasik.
Wyjaśnił, że uchwała o odstąpieniu od badania zdarzenia została podjęta w oparciu o wynik analizy materiałów zgromadzonych przez Komisję w trakcie prowadzonego postępowania wyjaśniającego. Wynik przeprowadzonej analizy wskazuje, że tragiczne zdarzenie nie spełnia przesłanek do zakwalifikowania go jako wypadek morski w rozumieniu art. 2 ustawy o PKBWM - oznajmił i dodał, że w związku z tym komisja stwierdziła, że nie jest organem właściwym do badania tego zdarzenia.
Dochodzenie w sprawie wypadnięcia dziecka i kobiety z promu wszczęła Duńska Komisja ds. Wypadków Morskich. Eksperci z Danii po dokonaniu analizy zeznań świadków oraz zapisu monitoringu uznali, że nie doszło do wypadku. Sprawa została przekazana prokuraturze.
Jasne jest, że nie był to wypadek - mówił szef komisji Oessur Jarleivson Hilduberg w wypowiedzi dla stacji radiowej P4 Blekinge.
W piątek prokurator Stina Brindmark ze szwedzkiej prokuratury w Karlskronie poinformowała, że wszczęto wstępne śledztwo, w którym kwalifikacja przestępstwa to morderstwo, ale nie ma podejrzanego. Śledztwo ma na celu próbę wyjaśnienia, co się stało (na promie) - podkreśliła.
Śledztwo w sprawie zabójstwa dziecka i targnięcia się na życie przez matkę od soboty prowadzi również Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
W czwartek po południu z płynącego z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony promu Stena Spirit wypadli polscy obywatele, 7-letni chłopiec oraz 36-letnia kobieta - matka dziecka. Statek zawrócił. Natychmiast zwodowano łódź, która wzięła udział w akcji poszukiwawczej. Po około godzinie kobieta i dziecko zostali odnalezieni i zabrani do szpitala w Karlskronie.
Na miejscu pracowały służby ratownicze ze Szwecji i Polski z wykorzystaniem statków oraz helikopterów. W piątek rano rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka poinformował, że chłopiec i kobieta zmarli.