Wiatr do 100 kilometrów na godzinę na Kasprowym Wierchu, intensywnie padający śnieg i trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Takie warunki panują w tej chwili w Tatrach. W związku z tym TOPR apeluje do turystów, by nie wybierali się w góry.
Wczoraj w lawinach w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i w rejonie Kasprowego Wierchu zginęło dwóch narciarzy. To pokazuje, jak niebezpiecznie jest w tej chwili w Tatrach. Dzisiaj na dodatek popsuła się pogoda i zagrożenie lawinowe wzrosło jeszcze bardziej.
Zdecydowanie zalecamy, żeby plany wycieczkowe odłożyć. Wieje bardzo silny wiatr. W tej chwili ten wiatr się będzie wzmagał, a jak wiemy, to jest główny czynnik lawinotwórczy. Cały czas jest bardzo groźnie i należy unikać dłuższych wycieczek. Przede wszystkim szlaki są nieprzedeptane powyżej schronisk. Właściwie powyżej górnej granicy lasu istnieje duże zagrożenie lawinowe. Prognozowane są spore opady, mocny wiatr, w związku z tym słaba widoczność i bardzo silny wiatr nawet dochodzący do 150 km/h - ostrzega ratownik TOPR Rafał Kubacki.
Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich zamieściło na swojej stronie apel do turystów, by nikt dzisiaj nawet nie próbował się do niego dostać.
"No więc zawiało nas całkiem. Są kilkunastometrowe zaspy, które uniemożliwiają zejście i stwarzają ogromne zagrożenie lawinowe. Ratownicy dyżurni i my - załoga - bardzo prosimy, żeby nikt tu dzisiaj nie szedł. Nasi rozsądni turyści, którzy mieli dziś schodzić, zostają z nami. Czekamy na poprawę warunków, decyzje będziemy podejmować na bieżąco, jedzenia mamy na miesiąc, mamy ciepło i miło wiec nie martwcie się o nas!" - napisano.