Trybunał nie wyłączył sędziów Ewy Łętowskiej i Marka Mazurkiewicza ze składu orzekającego o konstytucyjności zmian w lustracji. TK nie rozpatrzył też podobnego wniosku o wyłączenie Jerzego Stępnia - przewodniczącego Trybunału.
TK odrzucił też wniosek o odroczenie rozprawy, by wystąpić do rady wydziału prawa UW, czy sędzia Trybunału Mirosław Wyrzykowski będący członkiem Rady, brał udział w wydaniu tej uchwały.
Wyłączenia sędziów chciał przedstawiciel Sejmu. Wniosek Arkadiusza Mularczyka o wyłączenie sędziów poparł wiceprokurator generalny Przemysław Piątek. Według Mularczyka sędziowie Jerzy Stępień, Ewa Łętowska i Marek Markiewicz są stronniczy, bo mają negatywny stosunek do lustracji.
Mularczyk zaprzeczył, jakoby jego wniosek był grą na czas i podkreślił, że chodzi tylko o wyjaśnienie wątpliwości co do ich bezstronności. Proszę nie dorabiać ideologii, że to działanie na zwłokę - powiedział Mularczyk dziennikarzom w przerwie rozprawy. Zarzut taki postawił mu podczas rozprawy w Trybunale Ryszard Kalisz z SLD.
Mularczyk podkreślił, że gdyby któryś z członków TK w przeszłości chwalił lustrację, to tak samo powstałaby wątpliwość co do jego bezstronności.
Obecny w TK Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski powiedział, że zarówno wypowiedzi za jak i przeciw lustracji wśród sędziów TK uprawniałyby do złożenia wniosku o ich wyłączenie wobec "subiektywnych wątpliwości co do ich bezstronności".