Od połowy października tiry będą mogły jeździć po ulicach Warszawy tylko nocą. Nad przepisem pracowano już od dawna, ale decyzję w tej sprawie przyspieszyła wczorajsza tragedia. Na przejściu do pieszych pod kołami ciężarówki zginął 16-letni chłopiec, a jego siostra i matka zostały ranne.

REKLAMA

Zakaz poruszania się tirów w ciągu dnia w stolicy nie może zostać wprowadzony natychmiast, bo to oznaczałoby chaos – mówi Robert Szaniawski z warszawskiego ratusza. Trzeba ustawić tablice na kilkanaście albo i kilkadziesiąt kilometrów przed Warszawą z informacjami o zakazie jazdy – wyjaśnia.

Dodajmy, że ruch tranzytowy nadal będzie odbywał się w dzień, ale nie przez stolicę, a przez Górę Kalwarię. Takie zalecenia zresztą już obowiązują.

Decyzja o zakazie ruchu na pewno utrudni życie przewoźnikom, ale – jak argumentują urzędnicy - takie zakazy są powszechne w europejskich metropoliach.