Najnowsze prognozy pokazują, że pogoda w ciągu kilku dni potrafi się diametralnie zmienić. Przed weekendem synoptycy zapowiadali, że w nadchodzącym tygodniu będzie -20 st. Celsjusza w całym kraju. Z najnowszych przewidywań wynika jednak, że idzie ocieplenie i termometry w najbliższy weekend mogą wskazać nawet plus 13 stopni Celsjusza.
W poniedziałek pojawi się sporo rozpogodzeń. Ale miejscami, głównie we wschodniej części naszego kraju należy się spodziewać opadów śniegu - mówi rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski. W tym regionie może spaść około 5 centymetrów śniegu.
Temperatura maksymalna w poniedziałek wyniesie od -8 st. C. na północnym wchodzie oraz ok. -3 st. C. na przeważającym obszarze kraju. Najcieplej będzie nad morzem - ok. zera. Jedynie w górach może być chłodniej - do ok. -8 st. C. Wiatr w górach będzie wiał z prędkością do 60 km/h - zaznaczył.
Dzi zachmurzenie umiarkowane i due, a na wschodzie prognozowane s opady niegu. Temperatura od okoo 0C na wybrzeu do -8C na Suwalszczynie i w rejonach podgrskich Karpat. Wiatr saby i umiarkowany, na wybrzeu porywisty. #IMGW #meteo #prognoza #poniedziaek pic.twitter.com/ARCgffKY4J
IMGWmeteo15 lutego 2021
Według synoptyków noc z poniedziałku na wtorek będzie jeszcze chłodna. Na całym północnym wschodzie poniżej -15 st. C., a w niektórych miejscach nawet do -19 st. C. Na wschodzie kraju też poniżej -15 st. C., w centrum i południowa część kraju od -12 st. C. do -8 stopni. Na zachodzie i nad morzem najcieplej. Tam wartości od -3 st. C. do -2 stopni. Na zachodzie i w centrum mogą się pojawić przelotne opady śniegu - powiedział Walijewski.
We wtorek i w kolejne dni przychodzi inna pogoda niż miało to być, ponieważ według prognozy jeszcze przed weekendem wygrywał chłód, gdzie wartości nocami miały spadać na wschodzie poniżej -20 st. C. Jednak według najnowszych prognoz, modeli i wyników pracy synoptyków zmienia się to. Wygrywa raczej to ciepło - podkreślił rzecznik IMGW. Dodał, że będzie bardzo duża różnica pomiędzy północnym wschodem, a resztą częścią kraju.
We wtorek najchłodniej będzie na wschodzie. Na północnym wschodzie ok. -1 st. C., natomiast na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu od -6 st. C. do -4 stopnia. W centrum w pasie od Gdańska do Krakowa od -3 st. C. do -1, ale w zachodnim pasie te wartości będą od zera do dwóch stopni na plusie. Na zachodzie prognozuje się opady śniegu, które zmienią się w opady deszczu, które mogą być marznące - poinformował.
W nocy z wtorku na środę temperatura spadnie na północnym wschodzie do ok. -10 st. C., w centrum ok. -5 st. C., a na zachodzie będą około zera do nawet jednego stopnia na plusie. Z kolei w środę ciepło bardziej wkroczy do Polski. Wartości maksymalne na zachodzie na termometrach będą sięgały nawet do pięciu stopni na plusie - zaznaczył rzecznik IMGW.
W Wielkopolsce i południowym zachodzie ok. 3-4 st. Celsjusza. Ciepło będzie wkraczało aż do centrum, gdzie będzie ok. 2-3 st. C., a na wschodzie ok. jeden stopnień na plusie. Na minusie będzie tylko na północnym wschodzie, gdzie będzie ok. -2 st. C. Widać wyraźnie, że w środę ciepło się wleje praktycznie na cały kraj - tłumaczył.
W środę należy się również spodziewać opadów deszczu, które przemieszczą się przez Polskę do pasu Gdańsk - Warszawa - Rzeszów. Raczej będą występowały opady marznące, więc będzie ślisko - zapowiedział.
W czwartek według synoptyków nadal będzie napływać ciepłe powietrze. Na zachodzie temperatury pokażą do ok. 5 stopni, w centrum ok. 2 stopni, na południu ok. 3 st. Celsjusza. Jedynie na północnym wschodzie cały czas będzie ujemna temperatura od -7 st. C. do -4 st. Celsjusza. Z kolei w nocy z czwartku na piątek na północnym wschodzie będzie około -18 st. C., na Warmii i Mazurach -11, ale już w centrum od -5 do ok. zera, a na południowym zachodzie ok. 1-2 na plusie.
W piątek cały czas będzie ciepło. Na zachodzie termometry wskażą ok. 6 stopni na plusie, w centrum około 1-2 st. C., a na północnym wschodzie i wchodzie będzie chłodno, ok. -2 st. Celsjusza. W nocy z piątku na sobotę podobna sytuacja. Północny wschód i wchód mroźny do -15 st. C., w centrum ok. -3 st. C., a na zachodzie temperatury dodatnie - podał rzecznik IMGW.
W sobotę i niedzielę to już jest zupełnie wiosna. W sobotę wartości maksymalne na termometrach pokażą nawet 9-10 stopni, a w niedzielę to 13 stopni Celsjusza - wyjawił.
Walijewski podkreślił, że ta prognoza jest "przykładem, że nawet na pięć dni w ciągu trzech dni potrafi się diametralnie zmienić". Miały być wartości -20 st. C. w całym kraju, a teraz jest zupełnie inaczej. Idzie ocieplenie - powiedział.
W tym tygodniu można spodziewać się oblodzeń, będą pewnie też prognozy na roztopy i niewykluczone, że będą się pojawiały ostrzeżenia hydrologiczne drugiego jak i trzeciego stopnia, bo taka temperatura będzie powodowała wezbrania - dodał.