Po kilkudniowych opadach śniegu tatrzańskie szlaki są praktycznie niedostępne. Droga do Morskiego Oka pokryta jest grubą warstwą śniegu, Dolina Pięciu Stawów została odcięta od świata. Lawina porwała siatki zabezpieczające na Kasprowym Wierchu.
W Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Lawina, która zeszła ze szczytu Kasprowego Wierchu podczas ratrakowania trasy narciarskiej, zerwała siatki zabezpieczające trawers łączący wierzchołek z Kotłem Goryczkowym. Nikomu nic się nie stało - powiedział ratownik dyżurny, Jakub Hornowski.
Leśniczy z Tatrzańskiego Parku Narodowego Marcin Strączek-Helios ostrzegł, że najpopularniejszy szlak w Tatrach, droga do Morskiego Oka, został zasypany grubą warstwą śniegu. Śniegu jest tak dużo, że pług, który próbował udrożnić trasę, utknął w okolicy Wodogrzmotów Mickiewicza. Na końcowym odcinku mogą schodzić lawiny ze żlebu Żandarmerii.
Ratownicy górscy poinformowali, że dojście do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest praktycznie niemożliwe - leży tam średnio 176 cm śniegu. Szlaki w Tatrach zasypane są grubą warstwą świeżego śniegu i są nieprzetarte. Miejscami powstały duże zaspy.