Drożyzna w sklepach budowlanych. W ciągu roku ceny wzrosły średnio aż o 30 procent. "Tanio to już było" - powiedzieli dziennikarzowi RMF FM Pawłowi Pyclikowi ci, którzy budują obecnie domy lub remontują mieszkania. Podzielcie się swoimi doświadczeniami – piszcie na fakty@rmf.fm.

REKLAMA

Jak wynika z ostatniego raportu Grupy PSB Handel, ceny płyt OSB wzrosły w marcu 2022 r. w stosunku do marca 2021 r. o 50 proc., suchej zabudowy o 43 proc., dachów i rynien o 37 proc., ścian i kominów o 37 proc., izolacji wodochronnych o 33 proc., instalacji i ogrzewania o 26 proc.

Wyliczono też, że ceny w dziale ogród i hobby wzrosły o 29 proc., instalacje, ogrzewanie o 26 proc., motoryzacja o 26 proc., wykończenia o 25 proc., płytki, łazienki, kuchnie o 23 proc., cement, wapno o 22 proc., stolarka o 21 proc., narzędzia o 20 proc., oświetlenie, elektryka o 19 proc., chemia budowlana o 18 proc., dekoracje o 18 proc., wyposażenie, AGD o 18 proc. oraz farby, lakiery o 14 proc.

Jak przekazała Grupa PSB Handel, ceny w pierwszym kwartale tego roku, w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r., wzrosły średnio o ponad 29 proc. Największe wzrosty cen zanotowano w dziale izolacje termiczne, gdzie zwyżka sięgnęła 64 proc., płyty OSB zdrożały o 51 proc., sucha zabudowa o 45 proc., dachy, rynny o 37 proc., a ściany i kominy o 34 proc.

Drogo i brakuje asortymentu

Klienci sklepów budowlanych skarżą się nie tylko na drożejące materiały, ale także na problemy z ich dostępnością.

Styropian podrożał bardzo dużo. Mamy ocieplić cały dom, który ma 300 metrów. Około 30 proc. więcej zapłacimy za materiały, nie mówiąc o robociźnie. Rezygnujemy z innych rzeczy np. wyjazdu na urlop i rodzinnych weekendów, bo później będzie chyba tylko gorzej.
Wszystko drożeje. Przez wojnę i pandemię nie ma materiałów.
Pracuję w hurtowni budowlanej na terenie Małopolski i tak drastycznego wzrostu cen nie obserwowałem od kilku lat. Produkty chemiczne, produkty stalowe oraz izolacyjne są szokująco drogie. Styropian w ciągu kilkunastu miesięcy zdrożał o 100 proc. Jeszcze w grudniu można było go kupić w okazyjnej jak na dzisiejsze warunki cenie 210 zł, co dzisiaj jest niestety kwotą do zapomnienia. Na obecną chwilę za ten sam produkt trzeba zapłacić już w granicy 400zł. Produkty z tworzyw taki, jak stal z kwot 3500zł za tonę oscylują dzisiaj w granicy 8000 złotych. Nie pisząc już o materiałach sypkich takich jak wapno, cement i produkty klejowe. Na worku liczącym 25kg jest w tym momencie przeskok od 7 do 11 zł. Niestety kolejnym problemem który uniemożliwia sprzedaż materiałów są nie tylko wysoko windowane ceny przez producentów lecz brak dostępności towarów. Dachówki, pustaki, elementy izolacyjne! Ich okres oczekiwania wynosi od kilkunastu tygodni do ponad 7 miesięcy oczekiwania! Wykonawcy wycofują się z inwestycji płacąc potężne kary finansowe, a słynny detal w naszej hurtowni już całkowicie wymiera. Jest to przerażające ponieważ nic nie prowadzi do tego aby coś na przestrzeni kolejnych miesięcy się poprawiło a wręcz przeciwnie, prawdziwa drożyzna naprawdę nadchodzi.
Krzysztof
Te same drzwi kupowałem około półtora roku temu i zapłaciłem ponad 300 zł mniej.
Płytki w stosunku pół roku to zdrożały o około 25 zł za metr kwadratowy - to jakieś 40 proc. Zdrożały też zaprawy klejowe w granicach 40 proc. Gdybym miał jeszcze raz zrobić ten remont to przemyślałbym go. Sytuacja geopolityczna jest taka, a nie inna. Można się na to wyzłośliwiać, ale z drugiej strony nie mamy na to wpływu.
Witam, jako przykład wskażę ceny stali. Wiedzieliśmy z mężem że czeka nas zakup stali na budowę domu (kredyt wzięty w grudniu). W lutym mieliśmy już wypłaconą pierwszą transzę, ceny stali oscylowały wówczas na poziomie 4-4,5 tys. zł/tonę. Wstrzymaliśmy się chwilę z kupnem i tak wybuchła wojna na Ukrainie, a stal fartem udało nam się kupić 2 dni później już za 7700 zł brutto za tonę. Dziś te ceny to ok. 11 000 zł za tonę. Więc mogło być gorzej. Sumarycznie kupując 6 ton stali, zapłaciliśmy 46 200 zamiast 27 000 zł. A to dopiero początek budowy.
Angelika
Witam, miesiąc temu chciałem kupić płytę gresową na taras, kosztowała 100 zł za metr kwadratowy, zwlekałem 3 tygodnie zakupem i ceny dochodziły nawet do 160 zł za metr kwadratowy.
Michał
Ceny materiałów (dachówka ceramiczna, stal, a zwłaszcza styropian) poszły bardzo do góry przez pandemię, a teraz przez konflikt na Ukrainie. Handluję dachami i elewacjami już dobrych parę lat i nigdy jeszcze nie było takiego skoku cen, okolice Piechowic i Jeleniej Góry dachówka jest, ale dostępność coraz cięższa i będzie jeszcze gorzej.
Kamil
Prowadząc zakład wielobranżowy mam styczność z asortymentem stolarskim, budowlanym, elektrycznym, instalacyjnym oraz stalowym. Na niektóre produkty przed ich realizacją wykonuje 3 wyceny, ponieważ wzrost cen nie jest tydzień do tygodnia tylko nieraz dzień do dnia lub godzina do godziny w zależności od asortymentu. Na niektórych materiałach mamy w ciągu 3 miesięcy wzrost o około 50-70%.
Przemysław Nowak
W zeszłym roku wyceniono nam budowę domu 100m2 do stanu deweloperskiego na 300tys. Obecnie budowa domu 86m2 do stanu surowego otwartego kosztuje mniej więcej tyle samo. Chcieliśmy się budować, na szczęście nie wzięliśmy kredytu i podjęliśmy decyzję, że jednak poczekamy na lepsze czasy.. miejmy nadzieję, że kiedyś nadejdą.
M.


"Przedsiębiorcy walczą o wszystko"

Hanna Mojsiuk ze zrzeszającej przedsiębiorców Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie przekazała, że w hurtowniach budowlanych obowiązują zapisy na konkretne materiały.

Informacje, które otrzymujemy od przedsiębiorców są niestety bardzo niepokojące. Mówią nam oni, że dostępność materiałów budowlanych spadła w czasie pandemii. Ale obecna wojna (w Ukrainie - przyp. red.) jest wręcz dobijająca dla całego sektora budowlanego. Ciężko jest zamówić stal. Ceny styropianu wzrosły o 30-40 proc. Dostajemy informacje, że przedsiębiorcy otrzymują informacje o cenach dnia, czyli dzisiaj płacisz określoną kwotę, która jest nieaktualna już jutro - powiedziała Mojsiuk w rozmowie z dziennikarką RMF FM Anetą Łuczkowską.

Branża budowlana obawia się niestety dalszego wzrostu cen i spadającej dostępności materiałów budowlanych.

Nie tutaj na tę sytuację prostego rozwiązania, bo posuwamy się trochę bez realnego planu, ale z wielkimi kosztami dla przedsiębiorców. Przedsiębiorcy walczą o wszystko - ceny, terminy, załatwianie spraw w hurtowniach, a jeżeli chodzi o zwykłych konsumentów, którzy kupowali nieruchomości, jak były niskie stopy procentowe to teraz mamy do czynienia z odwrotną sytuacją - jeżeli marzymy o mieszkaniu to należy dokładnie zbadać swoje finanse i szukać oszczędności - wskazuje prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.