W Gdańsku odsłonięto tablicę upamiętniającą aresztowanie "Inki", czyli Danuty Siedzikówny, sanitariuszki V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Tablica znajduje się na budynku, w którym "Inka" spędziła ostatnią noc przed aresztowaniem. 28 sierpnia 1946, kilka dni przed jej 18-stymi urodzinami, wykonano na niej wyrok śmierci.
Dom przy ul. Wróblewskiego 7 w Gdańsku, na którym znajduje się tablica był latem 1946 r. lokalem konspiracyjnym. Mieszkały tam wtedy łączniczki Armii Krajowej, siostry Mikołajewskie. To u nich Danuta Siedzikówna spędziła swoją ostatnią noc na wolności. Została zatrzymana wczesnym rankiem 20 lipca. Danusia tutaj dociera 19 lipca. Całą noc dziewczyny nie śpią. To znaczy ona i Jadzia Mikołajewska oraz Halinka Mikołajewska. Ledwo parę lat od niej starsze. I one całą noc siedzą, światło się pali. Nie ma mowy o konspiracji, bo one głośno śpiewają piosenki. Do 4-tej nad ranem. Tutaj łażą ubecy, tajniacy. Zgrzytają zębami. Dostali rozkaz, że mają wejść do lokalu jak światło zgaśnie. A tam siedzą jakieś dziewczyny i śpiewają piosenki partyzanckie. Nad ranem Danusia jest aresztowana. Dziewczyny zostają. Są zdumione i przerażone, o co chodzi bezpiece? Dlaczego one też nie zostały aresztowane. Ale na parę godzin tylko. Zostaną aresztowane i znowu wypuszczone. To jest ubecka gra. Lokal nie musi być spalony dla wszystkich, może jeszcze ktoś tu przyjdzie - opowiada o szczegółach nocy sprzed 70 lat Piotr Szubarczyk z Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku. Jak podkreślił, siostry były potem wielokrotnie aresztowane i wypuszczane, "na dobre" aresztowano je w 1948 roku.
Inka została skazana na śmierć dwa tygodnie po aresztowaniu. Wyrok wykonano 28 sierpnia. Razem z nią zastrzelony został także Feliks Selmanowicz, pseudonim "Zagończyk". Dokładne miejsce ich pochówku przez dziesięciolecia pozostawało nieznane. Dzięki pracy pasjonatów historii i historyków IPN udało się odnaleźć konkretne groby na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.
Po przebadaniu odnalezionych szczątków, w marcu zeszłego roku, potwierdzono, że w jednym z bezimiennych grobów spoczęła Danuta Siedzikówna. W Gdańsku wciąż oczekiwany jest uroczysty pogrzeb "Inki". Proszę uzbroić się w cierpliwość i zaczekać. Już niedługo. Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach. Proszę do następnego tygodnia najdłużej, uzbroić się w cierpliwość - mówi RMF FM Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Piotr Szubarczyk przyznał, że marzy mu się by stało się to 28 sierpnia, w 70. rocznicę wykonania kary śmierci na "Ince". Żadne konkretne daty jednak na razie nie padły. Termin pogrzebu oficjalnie ogłosić ma po wyborze nowy prezes Instytutu Pamięci Narodowej.