Jeszcze tylko trzy tygodnie ma resort zdrowia, aby podpisać umowę na dostarczenie 23 nowych śmigłowców dla ratowników medycznych. Tak zakłada rozstrzygnięty niedawno przetarg.
Ratownicy musza się spieszyć, bo wyprodukowanie pierwszej maszyny potrwa ponad rok, a aby zrealizować na czas całe zamówienie EuroCopter będzie musiał przestawić kilka linii produkcyjnych. Problem wziął się stąd, że ustawa dała czas na wymianę śmigłowców do końca 2010 r., a została uchwalona trzy lata temu. Aż tyle trwało przeprowadzenie skomplikowanego przetargu.
Robert Gałązkowski, szef Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, mówi, że negocjacje ostatecznego kształtu umowy są bardzo czasochłonne, bo trzeba uzgodnić najmniejsze szczegóły. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Od poniedziałku rozmowy będą trwały w cieniu protestu ratowników medycznych.