W dniu ogłoszenia wyników egzaminu dojrzałości minister edukacji narodowej Anna Zalewska zapowiada zmiany. "Nowa matura będzie trudniejsza" - ostrzega szefowa MEN. Nowy egzamin mieliby zdawać uczniowie, którzy pójdą do szkół średnich za trzy lata.

REKLAMA

Zalewska zapowiada, że nowa matura ma być w mniejszym stopniu testem, a w większym sprawdzianem wiedzy. Będzie zupełnie inne liceum, które będzie dawało gruntowną wiedzę, którą oczekują rektorzy wyższych uczelni. Dwudziestu sześciu rektorów na trzydziestu siedmiu zapytanych powiedziało, że potrzebuje takich zmian, bo nie mają absolwentów, którzy byliby dobrymi studentami - tłumaczy szefowa MEN.

Trzeba też będzie znaleźć specjalne rozwiązania dla maturzystów, którzy przyjdą do szkoły średniej po gimnazjum i będą zdawać maturę po trzech latach nauki w szkole średniej. Chodzi o te dzieci, które będą uczyły się w liceum trzyletnim. Tam będziemy próbowali tę maturę zmienić, a jednocześnie zmienić siatkę godzin w tym liceum trzyletnim, żeby nie było infantylnych bloków przedmiotowych, które nie dostarczają wiedzy - mówi Zalewska.

Prawie 80 proc. zdało maturę w 2016 roku

Wstępne wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego wskazują, że świadectwo dojrzałości uzyskało 79,5 proc. tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych.

Wśród tegorocznych absolwentów z liceów maturę zdało 85,2 proc., a prawo do poprawki ma 10,8 proc.

W technikach z kolei maturę zdało 68,4 proc. absolwentów. Prawo do poprawki ma 23,2 proc.

Aby zdać maturę trzeba uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z przedmiotów obowiązkowych. W przypadku przedmiotów do wyboru nie ma progu zaliczeniowego.

Maturzysta, który nie zdał jednego obowiązkowego egzaminu ma prawo do poprawki w sierpniu. Wyniki uzyskane na maturze są podstawą przy rekrutacji na studia.

(az)