Brutalnie pobity pod Grójcem mieszkaniec Katowic może spokojnie myśleć o dalszym leczeniu. Jak informuje reporter RMF FM, władze miasta zdecydowały się ubezpieczyć mężczyznę, któremu m.in. próbowano obciąć palce i kazano kopać grób.

REKLAMA

Dzięki poniedziałkowej decyzji katowickich urzędników mężczyzna ma prawo do darmowego leczenia. Zapłaci za nie NFZ, który złożył w tej sprawie wniosek w katowickim urzędzie. Co ważne, ubezpieczenie działa do trzech miesięcy wstecz, a zatem obejmie też leczenie mężczyzny zaraz po brutalnym pobiciu. A mogło ono kosztować około kilkunasty tysięcy złotych.

Mężczyzna został pobity, bo poprosił o wypłacenie mu zaległych pieniędzy. Ciężko ranny wydostał się z grobu, który wcześniej kazano mu wykopać. Ponieważ nie miał stałej pracy, nie był też ubezpieczony.

Sprawcom okaleczenia, 29-letniemu Szymonowi F. właścicielowi firmy, w której pracował mężczyzna i 21-letniemu Mateuszowi R., postawiono zarzuty.