Na tydzień przed szczytem NATO w Warszawie resort obrony ogłosił, że zamierza kupić produkty i materiały medyczne oraz sprzęt ratujący życie, który ma służyć zabezpieczeniu tej imprezy. Termin dostaw w ogłoszeniach wydanych na podstawie specustawy przewidziano na 4 lipca.
Zamówiono między innymi defibrylatory, sprzęt do intubacji, kołnierze ortopedyczne, opaski zaciskowe i opatrunki. Oprócz tego chodzi o wózki transportowe i odzież dla ratowników medycznych, lekarzy i pielęgniarek.
Część firm starających się o to zamówienie w korespondencji do resortu skarży się, że jest bardzo mało czasu na zrealizowanie dostaw. Ministerstwo zapewnia natomiast, że uda się pozyskać niezbędny sprzęt - między innymi po to stworzono specjalną ustawę o szybkiej ścieżce zamówień. Argumentuje też, że taki grafik pozyskiwania sprzętu wynika ze słabego przygotowanie szczytu przez poprzedni rząd.
Co ciekawe, resort Antoniego Macierewicza zlecił zamówienie materiałów promujących szczyt Sojuszu jeszcze w kwietniu.
Miejscem szczytu będzie Stadion PGE Narodowy, przywódcy delegacji spotkają się też w Pałacu Prezydenckim w sali, gdzie w 1955 r. podpisano Układ Warszawski, szefowie dyplomacji spotkają się na roboczym obiedzie w Teatrze Wielkim, a ministrowie obrony w Pałacu Prymasowskim.Wybór Polski jako kraju gospodarza kolejnego szczytu ogłoszono na szczycie w Walii w 2014 r.
Na czas szczytu zostanie wzmocniona obrona powietrzna, loty w pewnych rejonach zostaną ograniczone lub zakazane, do nadzoru nad przestrzenią powietrzną zostaną też skierowane samoloty rozpoznania i wczesnego ostrzegania AWACS.
(mn)