Jeden ze szczecińskich funkcjonariuszy twierdzi, że szefowie laboratorium kryminalistycznego pozwalają pić podwładnym w czasie pracy. To nie pierwsza skarga policji na policję w Szczecinie.
Pracownicy laboratorium są oskarżeniem policjanta oburzeni. Nieoficjalnie mówią, że to zemsta funkcjonariuszy, którzy przestali już pracować w laboratorium, bo nie mieli odpowiednich kwalifikacji.
Jednak szefowie laboratorium przyznają, że raz w roku rzeczywiście częstują podwładnych szampanem - w sylwestra. Ale to w ilości symbolicznej - zaznaczają. Sprawą jednak zainteresowały się już władze policji. Każde zawiadomienie jest dla nas tak samo ważne i sprawdzamy je - zapewnił rzecznik komendanta wojewódzkiego Krzysztof Targoński.
Przypomnijmy. Kilka tygodni temu szczeciński funkcjonariusz złożył raport Komendantowi Wojewódzkiemu Policji twierdząc, że w jednostce antyterrorystycznej znęcano się nad nim fizycznie i psychicznie.